Prawdziwy rollercoaster w Oleśnicy! Wygrana rzutem na taśmę w pierwszej kolejce!
Nadszedł w końcu czas na pierwsze oficjalne spotkanie w naszej lokalnej Serie A po kilkumiesięcznej przerwie! Na dzień dobry przyszło nam się mierzyć z bardzo wymagającym rywalem - drugą ekipą czwartoligowej Pogoni Oleśnica. Niezłe miejsce na koniec pierwszej rundy i bardzo solidne wzmocnienia, które zresztą znacząco wpłynęły na wynik tego meczu, mogły zwiastować nam dobry wynik w tym spotkaniu.
Mecz rozpoczął się dla nas wyśmienicie, bowiem po pierwszej połowie prowadziliśmy już 2:0! Dwukrotnie znakomite podania Bekalskiego wykorzystał nasz najlepszy strzelec rundy jesiennej - Mateusz Rolka, który dwukrotnie pewnymi strzałami pokonał bramkarza gospodarzy. Cuda w bramce wyczyniał nasz nowy nabytek - Maciej Stachowicz, który wybronił rzut karny i popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami! Jak jednak doskonale wiadomo - wynik 2:0 to najgorszy wynik dla zespołu prowadzącego, zwłaszcza na niższych szczeblach rozgrywkowych. Już dziesięć minut po przerwie piłkarze z Oleśnicy po ładnej, składnej akcji zdobyli kontaktowego gola i wciąż groźnie atakowali na naszą bramkę. Czarę nieszczęścia przelał uraz wyśmienicie dysponowanego w tym spotkaniu Maćka Stachowicza, który w 70 minucie musiał opuścić boisko. Jego miejsce na bramce zajął Maciek Białek, nominalny obrońcai chwilę później był dwukrotnie bezradny przy świetnych uderzeniach gospodarzy. Piękny comeback drużyny z Oleśnicy na 3:2, której zawodnicy grali od nas wyraźnie lepiej. I kiedy nic już nie wskazywało na zmianę wyniku spotkania... W 88 i 89 minucie bramki naszych dwóch nowych nabytków zadecydowały o zwycięstwie na początek nowej rundy spotkań! Najpierw w zamieszaniu podbramkowym po dośrodkowaniu Patryka Dobrzańskiego z rzutu rożnego najlepiej odnalazł się Przemek Zygmunt, a chwilę później pięknym strzałem z blisko 40 metrów Marek Sturlis ustalił wynik tego meczu! Piękne uderzenie wolejem w piłkę, która spadła za kołnierz bezradnego bramkarza! Gra nie zachwycała, ale liczy się końcowy efekt! Walczymy dalej o jak najwyższą pozycję w tabeli! Do boju Burza!
Komentarze